środa, 8 lutego 2012

INFO.



ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA ! 
http://beforeyouleavemetoday.blog.onet.pl/
TUTAJ TEŻ BĘDĘ PISAĆ CO JAKIŚ CZAS JEDNOPARTY ! :)
SERDECZNIE ZAPRASZAM ! 
WASZA OLIIN.


wtorek, 7 lutego 2012

#9

Minęło już siedem miesięcy od kiedy Niall wyjechał.Był moim najlepszym przyjacielem.Przez pierwsze dwa miesiące pisaliśmy ze sobą ,ale od pięciu miesięcy nawet nie raczył  do mnie zadzwonić ,ani napisać sms-a ''Alex wszystko okej''.Myślałam ,że nasza przyjaźń przetrwa wszystko ,ale się myliłam.Jego wyjazd zmienił wszystko.
Moje rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi.Zwlekłam się z  łóżka ,skierowałam się w stronę drzwi wejściowych.Kiedy je otworzyłam stanęłam jak wryta.
-co ty tu robisz ? -zapytałam.Przyglądał mi się swoimi niebieskimi tęczówkami.Unikałam jego wzroku.Chciałam
zamknąć drzwi lecz chłopak przytrzymał je nogą.
-proszę porozmawiaj ze mną.-otworzyłam mu drzwi i dałam mu ręką znak aby wszedł.
-Alex-spojrzał mi w oczy-przepraszam ,że się nie odzywałem przez tyle czasu.Mieliśmy próby nie miałem nawet czasu przyjechać do rodziców.
-to cię nie usprawiedliwia.Mogłeś zadzwonić.
-wróciłem bo -zmieszał się- bo strasznie za tobą tęskniłem.
-Niall gdybyś tęsknił na pewno byś się odezwał.
-Wolałem zobaczyć cię na własne oczy.Tęskniłem za tobą jak cholera.-chłopak podszedł bliżej mnie i rozłożył ręce ja bez namysłu wtuliłam się w niego.


#fakt.: W wieku 5 lat Niall ożenił sie z koleżanką na boisku, a koledzy zrobili im specjalną ceremonię. 
 
 
 
Sorry ,że nie pisałam.
I wiem ,że głupie.
Ale cały czas mam myśli nad jednym ! i chyba będe pisać bloga.
Jeszcze się zastanowie nad tym ! Ale na pewno was powiadomie o takim zamiarze :)
@oliin_swag

wtorek, 31 stycznia 2012

#8

-NIE ! NIE ! NIE ! -krzyczał choreograf. Tak ja Bella i inne koleżanki z innych krajów wygrałyśmy konkurs gdzie zatańczymy do najnowszego teledysku One Direction.Cieszę się bo jestem ich fanką,może nie mam takiej obsesji jak moja przyjaciółka ,ale naprawdę ich podziwiam ,że zaszli tak daleko.
-Bello ! jeszcze raz ! SAMA ! -zatańczyłam taniec wszyscy się na mnie patrzyli.No ,ale co miałam zrobić? zatańczyłam cały taniec i umiałam.Nie wiem dlaczego z grupą się myliłam.Powinno mi wychodzić to lepiej.
-przerwa ! - krzyknął choreograf.Po dwóch sekundach na scenie nie było nikogo.Szłam chwiejnym krokiem do stolika z wodą.Obok niego stała Maggie moja koleżanka z pokoju.
-dobrze się czujesz ? bo jakoś inaczej wyglądasz-zapytała.
-tak , dobrze.
-mam nadzieję.-Dziewczyna postanowiła się porościągać.Po chwili dołączyłam do niej.Kilka minut póżniej znowu zaczęliśmy ćwiczyć układ.Harry cały czas się we mnie tempo wpatrywał.O co mu chodzi? Ostatnio kiedy z nim gadałam unikał mojego wzroku.Patrzył się na mnie tymi swoimi zielonymi oczętami.Chyba zemdlałam.Bo ostatni momęt jaki pamiętam to piękne tęczówki Harrego.Obudziłam się w białym pomieszczeniu.Podniosłam lekko głowę ujrzałam lokersa w którym bujam się od samego przyjazdu.Chłopak spojrzał na mnie zapłakanymi oczami.
-Bello jak dobrze ,że się obudziłaś ! zawołam lekarza !-wyszedł i po chwili wrócił ponownie ,a za nim lekarz i czwórka zgrai.
-co się stało ? -zapytałąm ochrypniętym głosem kiedy lekarz już wyszedł.
-zemdlałaś na próbie.Ale się nie budziłaś więc postanowiliśmy zadzwonić po pogotowie.I zapadłaś w śpiączke. Kompletnie nie wiemy dlaczego.-powiedział Harry.
-ile w niej byłam ?
-ponad tydzień.
-a co z teledyskiem ?!
-czekaliśmy na ciebie.-odpowiedział Blondyn.Styles posłał mu spojrzenie.A nagle wszyscy wyszli.
-Bella musimy pogadać.-powiedział z lekką chrypką.Widać było ,że jest zdenerwowany.
-Harry o co chodzi?-chłopak złapał mnie za rękę.
-Bello,kiedy cię zobaczyłem nie mogłem przestać o tobie myśleć , nie mogłem spać , jeść.Kiedy zamykam oczy pokazuję mi się twoja roześmiana twarz.Kiedy zapadłaś w śpiączkę myślałem ,że już cię nie uratują. Nawet nie wiedzieli co ci jest.Ja chciałem być z tobą.Bello zakochałem się w tobie.
-Harry..-zamilkłam,a jego twarz zbladła.-ja w tobie też.
Chłopak zadowolony rzucił się na mnie i zaczął lekko muskać moje policzko-.Nasza pierwsza randka będzie kiedy wyjdziesz ze szpitala -zaśmiał się i pocałował czule w usta.

Nie wiedziałam co wymyślić ;x
a to się tak jakoś ciągnęło i ciągnęło.
Dziękuje za podsunięcie pomysłu Jaryszce :*
@Maartuchaaa ♥

niedziela, 29 stycznia 2012

#7 Moje życie bez ciebie nie miało by sensu.

Szłam do  hotelu w którym kazał mi się zameldować Louis.Bardzo się denerwowałam bo nie wiedziałam o co chodzi.
Miałam na sobie skromną szarą sukienkę przed kolano.Po dwudziestu minutach siedziałam już w hotelowym pokoju ,ktoś zapukał do drzwi.
-proszę.-zza drzwi wychyliła się pokojówka.
-pani chłopak zostawił dla pani list.-podała mi koperte i wyszła zamykając drzwi.
Otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać:

      Kochana o 18 chciałbym z tobą poważnie porozmawiać..Będę na ciebie czekał w restauracji.
                                                                                                                                                L.

Poważnie porozmawiać? Czy on ma zamiar ze mną zerwać? Przecież ja go tak kocham..Tysiące myśli chodziło mi po głowie. Było dwadzieścia po siedemnastej.Wyszłam na balkon stałam tam jakieś dwadzieścia minut i patrzyłam na piękny Londyn,słońce już powoli zachodziło.Weszłam do środka bo zaczęło robić mi się zimno.Chodziłam po pokoju jak bym była nakręcona nie wiedziałam co ze sobą zrobić.Moje życie bez niego nie ma sensu.A jak ze mną zerwie? Była 17:55 postanowiłam już powoli udać się w stronę restauracji.Pokojówki które omijałam na korytarzu posyłały mi uśmiechy.O co chodzi do cholery?Weszłam powolnym krokiem do restauracji.Nikogo nie było.W pewnej chwili światła zgasły.Oświetlił się tylko jeden punkt.A tam klękał Louis.
-Sophie jesteśmy ze sobą już dwa lata. Kocham Cię jak głupek.Moje życie bez ciebie nie miało by sensu. Kochania..wyjdziesz za mnie ? -moje oczy się zaszkliły.I po co były te moje głupie myśli? Rzuciłam się na niego.
-oczywiście Louis ,że tak-szepnęłam mu do ucha.Wszyscy pracownicy hotelu zaczęli klaskać.
-Kocham Cię-powiedział i pocałował mnie namiętnie w usta.
-Ja ciebie też-odpowiedziałam i znów zatonęłam w jego malinowych ustach.


Nie żebym tego jednoparta wymyśliła w kościele xD
Jeśli się podoba komentować :)
Oliin;)

sobota, 28 stycznia 2012

#6

 Codziennie omijałam Nialla. Był przygnębiony ,w ogóle się nie odzywał . Nie jadł co w jego wykonaniu było BARDZO dziwne. A jeśli już z nim miałam siedzieć w jednym pomieszczeniu to na pewno nie sam na sam. Zawsze któryś z chłopaków musiał być w pokoju. Pewnego dnia słyszałam rozmowę Nialla i reszty chłopaków.
H:Stary co się z tobą dzieję ?!
Li: Wychudniesz nam . -zaśmiał się.
Z: Powiedz nam o co chodzi my ci pomożemy.
Lo:W każdej sytuacji możesz na nas liczyć.
To było głupie ,że podsłuchiwałam. Ale chciałam się dowiedzieć co przygnębia blondyna.
A jeśli to przeze mnie ? To na pewno przez to ,że się do niego przestałam odzywać. Ale ja robię to dla naszego dobra - z resztą tak mi się wydaje.
N: Dziękuje wam chłopcy ,ale raczej mi nie pomożecie.
H:Ale jako twoi kumple możemy wiedzieć o co chodzi prawda ?
N:No okej.
Któryś z chłopców zamknął drzwi w pokoju więc nie mogłam usłyszeć o czym rozmawiają. Cholera.

-ALEX ! musimy pogadać - darł się mój brat.
- nic nie musimy Harry. -odpowiedziałam i dalej siedziałam na łóżku i przeglądałam mojego twittera.
-a jednak musimy.-wszedł do mojego pokoju i zamknął laptopa.
-co ty sobie wyobrażałaś całując Nialla co ?! no odpowiedz ! -krzyczał . - to już nie pierwsza taka sytuacja kiedy ranisz bliską mi osobę.
Pamiętasz Sussan ? Kochałem ją jak nikogo innego ,ale nie ty musiałaś to zjebać. Gdybyś się nie urodziła nadal byśmy byli normalną rodziną. Tata by był z nami. - wyszedł trzaskając drzwiami. Nie wierzyłam ,że to powiedział. Zjebałam mu całe życie. Nie potrzebnie tu jestem. Postanowiłam uciec. Jak najdalej stąd.
Ale nie miałam gdzie. Na chwilę obecną pójde przenocować u Magie. Mam nadzieję ,że się zgodzi.Cały czas płakałam.  Wziełam najpotrzebniejsze rzeczy i wyszłam.
-a ty gdzie się wybierasz ? - zapytał Liam gdy wychodziłam z domu.
-nie powinno to cie obchodzić-powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami.
 Całą drogę ryczałam jak głupia. Przechodni kilka razy pytali się czy nic mi nie jest ja nic nie mówiłam tylko przechodziłam. Zapukałam do drzwi Magie.
-Dzień Dobry Lexi - powiedział jej tata.
-Dzień Dobry jest Magie ?
-tak idź do jej pokoju.
Weszłam do pokoju Magie.
-Alex ? co ty tu robisz ?
-Magie proszę pomóż mi ! -rozpłakałam się nie mogłam wytrzymać.
-co się stało ? -zapytała przestraszona.
-Harry on mnie nienawidzi. Zjebałam mu życie i tyle.
Opowiedziałam jej całe zdarzenie które stało się jakąś godzine temu. Ona tak jak ja nie wierzyła ,że to powiedział.
-Lex on powiedział na pewno to pod wpływem emocji, na pewno nie miał tego na myśli. - powiedziała moja przyjaciółka. Lecz ja wiedziałam ,że to nie jest prawda. Ktoś zapukał do pokoju Magie.
-proszę-powiedziała przyjaciółka. Nie mogłam uwieżyć własnym oczą. W drzwiach stał Niall.
-Co ty tu robisz ? -zapytałam wychodząc z pokoju ,lecz Nialler złapał mnie za nadgarstek.
-proszę porozmawiajmy.-spojrzał na mnie błagalnie.
-Magie zostawisz nas na pieć minut?-zapytałam przyjaciółki.
-jasne - powiedziała i wyszła z pokoju.
-więc ? -zapytałam chłopaka.
-Alex przepraszam cię nie wiedziałem ,że Harry się na ciebie zezłości.Zrobię wszystko ,żebyście
się pogodzili.Proszę wybacz mi.Wiem o tym ,że przez ostatnie kilka dni się zmieniłem to dlatego
,że cię kocham ,a ty wtedy.. no zostawiłaś mnie.Jeszcze raz przepraszam.
-dobrze Niall wybaczę ci.Ale pod jednym warunkiem.
-dobrze , jakim ?
-nie powiesz Harremu gdzie jestem.
-ale..
-przyrzeknij !
-okej Lex. Proszę cię nie rób nic głupiego!
-nie zrobię nic - uśmięchnełam się lekko i przytuliłam się do blondyna. 




http://www.photoblog.pl/directioner526/113363093
jeśli chcecie wiedzieć o co chodziło przeczytajcie tego bloga.
Sory ,że skopiowałam ze swojego bloga kawałek tekstu
ale dzisiaj jakoś nie mam weny..
Jutro napewno napiszę!
i podsuwajcie jakieś fajne pomysły :)
Oliin:)

piątek, 27 stycznia 2012

#5

Obudziłam się w objęciach Nialla.Lekko zsunęłam jego ręke z mojego biodra.Jak najciszej wstałam z łóżka nie chcąc go budzić.Poszłam się ubrać i umyć , a gdy wróciłam jego już nie było.Zeszłam do salonu , chłopak oglądał poranne wiadomości.
-dzień dobry-podeszłam do niego i lekko musnęłam jego usta.
-chciałbym ,żebyś witała mnie tak codziennie.-mówił z uśmiechem.-Jesteś głodna ?
-mhm,strasznie.
-to weź sobie coś z lodówki ,a ja się ubiorę.
Poszłam do kuchni Horana wyciągnęłam z niej sałate ,serek i zrobiłam sobie kanapki.Wstawiłam wodę na herbatę.Po kilku minutach zszedł blondyn.Zaniosłam swoje śniadanie do pokoju i usiadłam obok chłopaka
-oo dziękuje ,że  zrobiłaś mi śniadanie-uśmiechnął się blondyn i wziął mi kanapke.
-ej to moje śniadanie ! idź sobie zrobić własne !
-ale ty tyle zjesz ?! - wyszczerzył się.
-no , a dlaczego nie ? a jak pójdziesz do kuchni wyłącz moje parówki.
Blondyn przypatrywał mi się z uśmiechem.
-no co ? Jedzenie to moje życie.
-Kochana gdzie ty byłaś całe moje życie ?!


@juliaaswag dziękuje za pomoc :*
pisać z kim następny ! ^^

czwartek, 26 stycznia 2012

#4

Stałam w drzwiach i podśmiechiwałam się z Zayna.
-kto jest najpiękniejszy na świecie?-pytał się siebie patrząc w lustro.(GUTA SPECJALNIE DLA CIEBIE LUSTRO ! ♥)
-oczywiście ,że ty-zaśmiałam się ,a on spojrzał na mnie z dziwnym grymasem.
-nie ja, tylko ty.-chłopak podchodził do mnie powoli.Objął mnie w pasie i przybliżył do siebie.Lekko musnął moje usta.-Lepiej było by ci bez tej sukienki-powoli ściągał moje ramiączka.Podniósł mnie lekko w górę i zaniósł na łóżko.Muskał moje ciało.Powoli zdejmował moją sukienkę.
-Zayn-zaśmiałam się-zostawmy to na wieczór.-Włożyłam na siebie z powrotem sukienkę i zeszłam na dół. Chłopcy siedzieli w salonie i oglądali ''Moda na sukces'' ,weszłam do kuchni nalałam sobie soku i wróciłam do salonu śmiejąc się z nich. Po chwili spoczął obok mnie mój chłopak.
-mam nadzieję ,że dokończymy to wieczorem-szepnął mi na ucho.Posłałam mu uśmiech i dalej oglądałam serial.
-jak wy to możecie oglądać-zaśmiałam się,a Harry zmierzył mnie wzrokiem.
-to jest najlepszy serial na świecie ! nie znasz się.
Po serialu Harrego oglądaliśmy jeszcze jakieś nudne filmy.Liam i Niall co chwilę się miziali mówiąc przy tym ''Fizia Mizia'' , Louis i Harry siedzieli i bez znaku życia wpatrywali się w telewizor.Ja postanowiłam zrobić małą niespodziankę Zaynowi.
-Zayn za dziesięć minut przyjdź do mnie do pokoju-mrugnęłam do niego ,na co on poruszał brwiami. Postanowiłam ubrać moją nową niebieską bieliznę którą dostałam od Zayniątka.Po trudności z zapięciem od stanika położyłam się na łóżku,a przed tym zgasiłam światło.Słyszałam ,że ktoś wchodzi na schody.Po kilku sekundach w drzwiach stanął Zayn.
-oo w morde ! -powiedział trochę głośniejszym głosem.Zamknął za sobą drzwi i podszedł do łóżka. Zaczęliśmy się namiętnie całować , wodził swoimi dłońmi po moim ciele.Rozebrałam z niego koszule ,a potem jakoś poszło ,że żadne z nas nie miało nic na sobie.Kiedy lizał mnie po sutkach miałam ochotę zacząć się śmiać,ale nie zrobiłam tego bo głupio by było..
-masz?-zapytałam z uśmiechem na twarzy.
-tak.-założył gumkę na swoją zaynocondę i po chwili czułam jak się we mnie porusza.Jęknęłam z rozkoszy.
-przepraszam.-powiedział.
-nie nic się nie stało proszę zrób to jeszcze raz-on się zaśmiał i po chwili znów zaczął się mocniej poruszać.Po kilku minutach patrzenia sobie w oczy zasnęłam wtulona w jego tors.


Jednoparcik dla :
@swaag_malik i @orangedirection ! ♥
mam nadzieję ,że się podoba :)
@oliin_swag